Huitzilopochtli

W następnym artykule zagłębimy się w fascynujący świat Huitzilopochtli, temat, który przykuł uwagę milionów ludzi na całym świecie. Niezależnie od tego, czy ze względu na swoje znaczenie w historii, wpływ na obecne społeczeństwo czy wpływ na kulturę, Huitzilopochtli wzbudził duże zainteresowanie i ciekawość w różnych obszarach. Idąc tym tropem, zbadamy różne aspekty związane z Huitzilopochtli, od jego początków po ewolucję w czasie. Ponadto przeanalizujemy jego znaczenie w obecnym kontekście i jego przyszłą prognozę, co pozwoli nam lepiej zrozumieć trafność i znaczenie Huitzilopochtli w dzisiejszym świecie.

Huitzilopochtli
bóg wojny, słońca w zenicie, uosobienie dziennego nieba, lata i południa, plemienny bóg-opiekun Azteków
Ilustracja
Występowanie

wierzenia Azteków

Teren kultu

Państwo Azteków

Nazwa święta

Panquetzaliztli

Rodzina
Ojciec

Ometecuhtli (Tonacatecuhtli)

Matka

Omecihuatl (Tonacacihuatl) lub Coatlicue

Rodzeństwo

siostra Coyolxauhqui i 400 braci

Huitzilopochtli (nah.: koliber z południa, koliber z lewej strony – według wyobrażeń azteckich południe leżało po lewej stronie, zgodnie z drogą słońca od wschodu do zachodu) – najważniejsze bóstwo Azteków, ich plemienny bóg-opiekun. Na jego rozkaz Aztekowie wyruszyli z mitycznej krainy Aztlan, a następnie prowadził ich przez długi czas koczowniczego tryb życia, po czym nakazał osiedlić się i założyć miasto Tenochtitlán. W czasie drogi nieśli go w postaci świętego zawiniątka – tlaquimilolli[1].

Wygląd i mitologia

Według wierzeń azteckich był bogiem wojny i słońca w zenicie, a także uosobieniem dziennego nieba, lata i południa. W mitach o stworzeniu świata występuje jako czwarty syn Pana i Pani Dwoistości Ometecuhtli (Tonacatecuhtli) i Omecihuatl (Tonacacihuatl), który narodził się bez ciała i w tej postaci istniał 600 lat. Uważany był za jasnego rywala czarnego Tezcatlipocy (Yayauhqui Tezcatlipoca). Według innych podań narodził się z bogini Coatlicue, ciążę miała spowodować kulka ptasich piór, którą bogini ukryła pod spódnicą. Rodzeństwo jeszcze nienarodzonego Huitzilopochtli chciało zabić matkę (uważali się za okrytych hańbą z uwagi na jej ciążę), jednak Huitzilopochtli narodził się uzbrojony i pokonał wszystkich przeciwników, m.in. swoją siostrę Coyolxauhqui (złote dzwonki), której odciętą głowę podrzucił w niebo stwarzając księżyc.

W oficjalnej religii Azteków Huitzilopochtli upodobnił się do potężnego boga Tezcatlipoki, a także przejął niektóre atrybuty boga słońca Tonatiuha oraz Quetzalcoatla. Władcy Mexików w czasie koronacji stawali się żywym wcieleniem Huitzilopochtla[2].

Huitzilopochtli przedstawiany był z pomalowanym na niebiesko ciałem i żółtymi pasami na twarzy, dobrze uzbrojony i w stroju przyozdobionym piórami kolibra.

Ofiary i ceremonie

Zgodnie z wierzeniami Azteków Huitzilopochtli rodził się każdego dnia na nowo i umierał wraz z zachodem słońca. Potrzebował siły jako bóg-słońce, by odbywać swoją wędrówkę po niebie i codziennie zwyciężać bóstwa gwiazd Centzon Huitznauna. Trzeba było go „karmić” krwią ludzką i jeszcze drgającymi ludzkimi sercami. Ofiary z ludzi składano głównie z jeńców wojennych.

Pojmanego jeńca prowadzono na szczyt Templo Mayor gdzie był kładziony i rozciągany na kamieniu ofiarnym, następnie uzbrojony w obsydianowy nóż kapłan rozcinał tułów jeńca i wyrywał bijące serce, które następnie unosił w kierunku słońca (jak obliczono wyrwanie serca mogło zajmować wprawnemu kapłanowi ok. 10 sekund). Serce ofiary wrzucano do kamiennej misy a ciało wyrzucano na schody świątyni.

W 1487 roku, podczas czterodniowej ceremonii ku czci Huitzilopochtliego, Aztekowie złożyli w ofierze dziesiątki tysięcy jeńców – według Diego Durána miało to być ponad 80 tys[3].

Dla zapewnienia sobie odpowiedniej ilości ofiar Aztekowie prowadzili wiosną tzw. kwietne wojny, których głównym celem było zdobycie jeńców, a nie podbój czy łupy.

Na jego cześć obchodzono pod koniec roku święto Panquetzaliztli (podniesienie sztandaru), podczas którego staczano ceremonialne walki, a tych, którzy je przegrywali, składano mu w ofierze.

Galeria

Zobacz też

Przypisy

  1. Justyna Olko: Meksyk przed konkwistą, PIW, Warszawa 2010, s. 225.
  2. Justyna Olko: Meksyk przed konkwistą, PIW, Warszawa 2010, s. 225–226.
  3. Michał Mróz: Największa ofiara z ludzi w historii. Krwawe święto Azteków. national-geographic.pl. . (pol.).

Bibliografia