Obecnie Ludwik Danielak jest powracającym tematem we współczesnym społeczeństwie. Od polityki po technologię, kulturę i edukację, Ludwik Danielak wywołał wiele debat i zainteresowania na całym świecie. Wraz ze wzrostem znaczenia tego tematu niezwykle istotne jest zrozumienie jego wpływu na nasze codzienne życie i przyszłość. W tym artykule dokładnie zbadamy najważniejsze aspekty Ludwik Danielak, analizując jego różne perspektywy i omawiając jego znaczenie w bieżącym kontekście. Bez wątpienia Ludwik Danielak to temat, który nie pozostawia nikogo obojętnym, a jego wpływ w nadchodzących latach będzie nadal rósł.
1937 | |
![]() | |
Data i miejsce urodzenia |
24 sierpnia 1909 |
---|---|
Data i miejsce śmierci |
7 września 1939 |
Przebieg służby | |
Lata służby |
1929–1930, 1939 |
Siły zbrojne | |
Jednostki | |
Stanowiska |
d-ca pocztowego Przysposobienia Wojskowego |
Główne wojny i bitwy | |
Odznaczenia | |
![]() ![]() |
Ludwik Danielak (ur. 24 sierpnia 1909 w Piaskach, zm. 7 września 1939 w Modlnej) – pocztowiec, harcerz, współtwórca i organizator harcerstwa powiatu krotoszyńskiego[1], szachista, aktor. Działacz społeczny i patriota. Uczestnik kampanii wrześniowej 1939. Ofiara zbrodni niemieckich na pocztowcach w 1939 roku[2]. Syn Walentego Danielaka.
Ludwik Danielak urodził się w Piaskach 24 sierpnia 1909 roku, w patriotycznej rodzinie mieszczanina, restauratora, radnego Zdun, oraz radcy majątku Lipskich[3] – Walentego Danielaka[4] i Antoniny Krysiak. W połowie 1924 roku rodzina Walentego Danielaka przeprowadziła się do Zdun.
Miał trzy siostry: Helenę, Ewę i Mariannę. Jego siostra Ewa Danielak[5] była członkinią Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży oraz zastępową w drużynie harcerskiej Danielaka, a potem Józefa Podemskiego i Franciszka Jerzego Jaskulskiego[6].
Stryj Ludwika, Józef Danielak, był właścicielem Domu Handlowego w miejscowości Wanne (Westfalia – Niemcy) oraz kilku posiadłości w Wielkopolsce. Józef Danielak był także aktywnym członkiem leszczyńskiego Bractwa Kurkowego, pełniąc z początku funkcję przewodniczącego komisji rewizyjnej, a w 1938 roku został członkiem i II Rycerzem Majestatu Bractwa[7]. Danielakowie utrzymywali z możnymi i przemysłowcami dobre kontakty, polegające nie tylko na współpracy handlowej, czy przemysłowej, ale przede wszystkim na działalności patriotycznej i społecznej.
Najmłodszy stryj Ludwika, też Ludwik Danielak (ur. 1902), był aktywnym powstańcem wielkopolskim. Został odznaczony Wielkopolskim Krzyżem Powstańczym[8]. Jego stryj Ludwik brał czynny udział w Powstaniu wielkopolskim 1918 / 1919 roku - od dnia 13.11.1918 do dnia 12.2.1919 roku jako ochotnik z bronią w ręku. Wziął udział między innymi w oswobodzeniu miasta Skalmierzyce i okolicach pod dowództwem Idziora Józefa. W czasie II wojny światowej działał aktywnie w partyzantce. W maju 1944 roku został aresztowany przez Gestapo i dnia 28.6.1944 zamordowany w Kaliszu i pochowany na tamtejszym cmentarzu katolickim[9].
W 1933 roku Ludwik Danielak zawarł związek małżeński z Anną ze Świtalskich, pochodzącą z Gniezna. Miał dwoje dzieci: Romana Danielaka (1935–2015) i Krystynę Nawrocką (1936–2008)[10][11]. W 1938 roku rodzina Ludwika i Anny Danielaków przeniosła się ze Zdun do Krotoszyna.
W 1923 roku Ludwik ukończył Szkołę Realną w Ostrowie Wielkopolskim. W 1924 roku wraz z rodziną przeprowadził się z Lewkowa do Zdun.
W 1925 roku Danielak zorganizował tzw. harcerstwo pro-obronne w Zdunach. W tym czasie wspierał finansowo swoją drużynę harcerską przy pomocy funduszy swojego ojca Walentego. Takie działania nie znalazły akceptacji niemieckich mieszkańców przygranicznych Zdun. Ludwik Danielak mimo presji Niemców, kontynuował działalność harcerską w ramach nielegalnej struktury do 1928 roku[12]. Jako pierwszy zorganizował harcerski zastęp żeński. Wspomnienia jednego z zastępowych tej drużyny – Stanisława Rytera dowodzą, że Ludwik Danielak był współpracownikiem i wychowawcą wielu późniejszych żołnierzy wyklętych takich np. jak: Franciszek Jerzy Jaskulski, Jan Matuszczyk, czy Czesław Bardzik[13][14].
W 1927 roku Danielak został szachistą wielkopolskiego klubu Giermek Zduny[15] (od 1935 roku Ludwik Danielak reprezentował barwy KKSz Krotoszyn – reprezentował powiat krotoszyński w rozgrywkach na szczeblu wojewódzkim, a od 1938 roku barwy OKSz Skoczek Ostrów Wielkopolski[16]). W 1928 roku ukończył Gimnazjum w Krotoszynie.
Od 1928 roku był działaczem Towarzystwa Obywateli Polskich w Zdunach. Organizacja ta wspierała młodzież południowej Wielkopolski w organizacji obozów patriotycznych – w tym także harcerzy. W okresie 1929–1930 odbył służbę wojskową. Od 1930 roku był funkcjonariuszem-pocztowcem na stanowisku starszego asystenta Poczty Polskiej w Krotoszynie[17]. W latach 1930–1939 był koordynatorem harcerskim w południowej części Wielkopolski. Od 1931 roku był aktorem amatorskiego teatru pocztowego w Krotoszynie[18].
Dom Danielaków był w latach 30. XX wieku, ostoją patriotyzmu. Tam organizowano patriotyczne wieczornice, występy chóru „Harmonia”, zbiórki harcerskie, turnieje szachowe, szkolenia oficerów 56 Pułku Piechoty Wielkopolskiej z Krotoszyna oraz ludności Zdun (przedstawiciele kadry oficerskiej 56 pp. Wielkopolskiej z Krotoszyna byli częstymi gośćmi w domu Danielaków, gośćmi byli także oficerowie Biura Wojskowego Poczty i Telegrafów: ppłk Adam Paciorek, mjr Mieczysław Michoniewski i kpt. Adam Gac oraz kadra oficerska z Kalisza[19].
Wraz z ojcem, Walentym Danielakiem (który był współorganizatorem zbiórek na rzecz OPL oraz był indywidualnym subskrybentem pożyczki na rzecz Obrony Przeciwlotniczej Polski, wpłacając regularnie co miesiąc 100 zł na ten cel[20], Ludwik organizował zbiórki pieniężne na rzecz Funduszu Obrony Narodowej (FON) oraz Obrony Powietrznej i Przeciwgazowej Polski w 1939 roku. Był też działaczem Ligi Obrony Powietrznej i Przeciwgazowej (LOPP) oraz Przysposobienia Wojskowego (PW). W latach 1936–1939 pełnił funkcję dowódcy pododdziału pocztowego Przysposobienia Wojskowego w Krotoszynie. W 1939 roku uczestniczył w kampanii wrześniowej 1939 roku w stopniu kapral[21].
31 sierpnia 1939 roku w budynku Poczty Polskiej w Krotoszynie odbyła się odprawa wszystkich pracowników Poczty Polskiej w Krotoszynie oraz przedstawicieli poczt z Ostrowa Wielkopolskiego i Kalisza, w obecności naczelnika Józefa Starazdasa (pracownicy poczty zebrali się wcześniej wzorem delegata i zespołu MPiT, który wszedł w skład Sztabu Naczelnego Dowództwa Łączności w dniu 15 sierpnia 1939 roku)[22], jego zastępcy Aleksandra Staszko i przedstawicieli wojska (w odprawie wzięli udział także wojskowi z 56 pp. wielkopolskiej z Krotoszyna).
Jako funkcjonariusz Poczty Polskiej Ludwik Danielak we wrześniu 1939 roku realizował zadania na rzecz obronności państwa takie, jak: zadania specjalne, dozorowanie[23], obserwacje powietrzne lotnictwa npla i przekazywanie informacji do Głównej Zbiornicy Dozorowania (Centralna Zbiornica Dozorowania w Warszawie zbierała meldunki z całego kraju o przelatujących samolotach obcego państwa. Informacje przekazywano przez telefon, telegraf lub przez kurierów, którzy przekazywali informacje z danej godziny telefonicznie najpierw do zbiornicy w regionie, a potem do centrali[24], znajdującej się w 1939 roku przy ul. Nowogrodzkiej w Warszawie).
W sytuacjach zagrożenia przejęciem łączności przez Niemców, zadaniem ekstremalnym było niszczenie linii telefonicznych i centrali, które było dopuszczalne tylko w przypadku pozostawienia jej bez ochrony pracowników poczty, w sytuacji zajęcia terytorium przez Niemców, w celu uniemożliwienia wrogich działań podsłuchowych, oraz wykorzystania ich w działaniach wojskowych przeciwko Polsce (taka sytuacja miała miejsce 7 września 1939 roku w rejonie Ozorków – Modlna – Sokolniki)[25] przed Bitwą nad Bzurą w rejonie operowania 24 dywizji niemieckiej pod dowództwem Generalleutnanta Friedricha Olbrichta. Wykonywał też zadania kurierskie.
Organizacja służby dozorowania[26] w praktyce opierała się głównie na nielicznych pracownikach pocztowych, członkach Przysposobienia Wojskowego i harcerzach[27]. Ludwik Danielak był ochotnikiem (6 maja 1939 r. zapoczątkowano akcję zapisów ochotniczych do tzw. zadań specjalnych. Z Wielkopolski zgłosiło się kilkuset ochotników, wśród nich wg relacji współpracowników i rodziny był Ludwik Danielak)[28] w służbie dozorowania[29].
1 września 1939 roku Centrum Dyspozycyjne w Starostwie Powiatowym w Krotoszynie otrzymało zaszyfrowany rozkaz ewakuacji wszystkich urzędników państwowych. Szef tego Centrum, Leon Kałużny, zarządził przygotowywanie specjalnego pociągu ewakuacyjnego, potrzebnego do wykonania tego zadania[30].
Tego samego dnia około godz. 15.00 Ludwik Danielak ewakuował się wraz z rodziną i z innymi urzędnikami Krotoszyna specjalnym pociągiem ewakuacyjnym[31] przez Koźmin – Jarocin – Wrześnię – Konin – Koło – Kutno, w kierunku Warszawy i dalej na wschód. W trakcie podróży Ludwik Danielak nadzorował transport walorów pieniężnych oraz tajnej dokumentacji „Mob” i utajnionej dokumentacji pocztowej.
Po dotarciu do Koła pociąg ewakuacyjny stanął na bocznicy kolejowej. 2 września 1939 roku wieczorem, został zaatakowany przez 3 samoloty niemieckiego Luftwaffe. Danielak i jego rodzina cudem przeżyli ciężkie bombardowanie w Kole, gdzie zginęło ponad 150 osób (2 września 2014 roku odsłonięto pomnik w Kole, upamiętniający ofiary ataku samolotów niemieckich Luftwaffe na pociąg ewakuacyjny z Krotoszyna[32][33][34]). Ludwik Danielak był wśród osób kierujących ewakuacją pasażerów pociągu do pobliskiego lasu[35].
Między 3 a 5 września 1939 roku ewakuacja urzędników przebiegała bardzo powoli ze względu na zerwane tory i blokady powstające z uszkodzonych po bombardowaniach pociągów. Wtedy to, wraz z kolegami udzielał innym pocztowcom pomocy w naprawach łączy telefonicznych po bombardowaniach (uszkodzenia linii telefonicznych (sieci stałej i napowietrznej) po 2 września 1939 r. wynosiły nawet do 50%)[36][37].
5 września Ludwik Danielak dotarł z rodziną do Kutna i tam przeżył kolejne bombardowanie. Zmiana trasy podróży Ludwika Danielaka w kierunku Ozorkowa wynikała z rozkazu Naczelnego Wodza obowiązującego od dnia 6 września 1939 roku, mówiącego o natychmiastowym wycofaniu żołnierzy i urzędników państwowych za linię Wisły. Ludwik Danielak miał jednak do wykonania swoje zadania obronne wynikające z przydziału mobilizacyjnego[38].
Podczas zrzutu niemieckiego desantu i ataku z powietrza w Modlnej – w godzinach porannych 7 września 1939 roku – urzędnicy państwowi masowo porzucali mundury (część z nich zrobiła to już w Ozorkowie)[39].
6 września, po dotarciu do Ozorkowa, Ludwik Danielak rozpoczął akcje dywersyjne i zadania specjalne, skierowane przeciwko Niemcom.
Prawdopodobnie jako jedyny w rejonie Modlnej do końca nie zdjął munduru funkcjonariusza Poczty Polskiej[40] i w obliczu bezpośredniego zagrożenia życia – nie posiadając broni – kontynuował akcję dywersyjną niszcząc telefoniczne linie napowietrzne oraz centrale, które znalazły się w rękach niemieckich. W tym czasie na odcinku Ozorków – Modlna – Sokolniki – Kębliny trwało niemieckie rozpoznanie, poprzedzone silnym bombardowaniem. Rozpoznanie prowadził 31 pp. niemieckiej[41], którego działania wzmocniono zrzuceniem desantu.
7 września 1939 roku, podczas wykonywania zadania obronnego w Modlnej, przed Bitwą nad Bzurą, został pojmany przez lotniczy desant niemiecki, a następnie w pośpiechu rozstrzelany przez żołnierzy rozpoznania niemieckiego 31 pp 24 Dywizji Piechoty. Ludwik Danielak nie miał broni. Prawdopodobnie, widząc zbliżające się wojska niemieckie, w ostatniej chwili próbował przedostać się do stacjonujących nieopodal polskich oddziałów wojsk polskich[42][43]. Jego rodzina przeżyła po ukryciu w jednym z gospodarstw w Modlnej.
We wrześniu 1959 roku z inicjatywy dzieci Ludwika Danielaka, przy wsparciu ówczesnego proboszcza Zdun ks. prałata Mariana Kwiatkowskiego oraz księdza proboszcza parafii w Modlnej Mieczysława Rossowskiego, przeprowadzono ekshumację Jego ciała. Pogrzeb w Zdunach poprowadził w asyście 6 kolegów Ludwika Danielaka – byłych pocztowców, ks. prałat Marian Kwiatkowski[44][45].