W dzisiejszym świecie Trolejbusy w Poznaniu to bardzo istotny temat, który przykuł uwagę naukowców, profesjonalistów i ogółu społeczeństwa. Od samego początku Trolejbusy w Poznaniu odegrał kluczową rolę w społeczeństwie, wywołując debaty, kontrowersje i znaczące zmiany w różnych obszarach. Na przestrzeni historii Trolejbusy w Poznaniu ewoluował i dostosowywał się do przemian współczesnego świata, wpływając na sposób, w jaki ludzie wchodzą w interakcje, myślą i działają. W tym artykule zbadamy różne aspekty związane z Trolejbusy w Poznaniu, analizując jego wpływ dzisiaj i zastanawiając się nad jego znaczeniem w przyszłości.
trolejbus | |
![]() Škoda 8Tr na Rynku Śródeckim (1961) | |
Państwo | |
---|---|
Lokalizacja | |
Liczba linii |
6 |
Lata funkcjonowania |
1930–1970 |
Infrastruktura | |
![]() Sieć trolejbusowa w latach 1945-1970 | |
Tabor | |
Liczba pojazdów |
3-20 |
Trolejbusy w Poznaniu – pierwsza w Polsce[1][2] sieć linii trolejbusowych w Poznaniu powstała w 1930 i funkcjonowała do 1970.
Pierwsza linia trolejbusowa w Poznaniu została uruchomiona 12 lutego 1930 o godz. 11. Poświęcenia dokonał ks. Antoni Chilomer[3], a na uroczystość otwarcia przybyli urzędnicy wojewódzcy i miejscy. Trolejbusy jeździły trasą: Rynek Śródecki – ul. Bydgoska – ul. Zawady – ul. Wiejska. Linia obsługiwana była trolejbusami z Anglii (1 pojazd o pojemności 30 pasażerów i 2 podwozia na których zbudowano pojazdy o 60 miejscach) zasilanymi napięciem 550 V[4][1]. Ówczesne trolejbusy nazywane były „biednymi tramwajami” (ze względu na brak szyn)[5]. W latach 1933–1934 w warsztatach na terenie zajezdni tramwajowej przy Gajowej, na podstawie 40-miejscowych autobusów Renault, zbudowano dwa kolejne trolejbusy wykorzystując aparaturę elektryczną z wagonów tramwajowych[6].
W latach 1939–1944 powstały dwie kolejne linie: Rynek Śródecki – os. Warszawskie (ukończona przez Niemców 6 września 1941 do ul. Kostrzyńskiej) oraz w zachodniej części miasta, do wojskowego lotniska w Ławicy[7]. W 1943 władze niemieckie sprowadziły z Kijowa sześć trolejbusów JaTB-2, do ruchu udało się włączyć trzy lub cztery[6].
Okupant niemiecki wprowadził specjalny system korzystania z pojazdów przez pasażerów narodowości polskiej. Musieli oni czekać przed pojazdem, a wsiadać mogli dopiero tuż przed odjazdem, gdy Niemcy zajęli już miejsca siedzące. Nie wolno było siadać obok Niemca i rozmawiać w języku polskim. Polacy mieli też obowiązek ustępowania miejsc siedzących Niemcom. W godzinach 7.15-8.15 Polacy w ogóle nie mogli korzystać z trolejbusów, gdyż wówczas niemiecka młodzież jeździła do szkół w centrum, a gospodynie domowe na targi[8].
Podczas walk II wojny światowej w Poznaniu tabor uległ uszkodzeniu. 21 stycznia 1945 wstrzymane zostały przewozy komunikacją miejską, a trolejbusy zostały zgromadzone na Rynku Śródeckim i przy Ogrodzie Botanicznym[9].
Po wojnie kursowanie trolejbusów na wszystkich trzech liniach przywracano stopniowo od 1 marca 1946 (linia Ogród Botaniczny – Sytkowo) do 25 sierpnia 1947 (ul. Główna)[10][11]. Pod koniec lat 40. funkcjonowały już 4 linie:
W marcu 1950 uruchomiona została kolejna linia:
Linie trolejbusowe były oznaczane literami alfabetu od Z (w odwrotnej kolejności), w przeciwieństwie do linii autobusowych oznaczanych od A[11].
3 lutego 1952 trolejbus jadący Mostem Cybińskim wpadł w poślizg i stoczył się do zamarzniętej rzeki. Śmierć poniosło sześć osób, a kilkanaście innych zostało rannych[15][16].
W lutym 1954, po zmianie numeracji linii, po Poznaniu jeździło 6 linii:
Wkrótce linię 102 skrócono do Osiedla Warszawskiego, a na trasie ul. Mostowa – Antoninek uruchomiono linię 107. W 1959 linie kursujące od ul. Mostowej skrócono do Rynku Śródeckiego ze względu na zbyt duże obciążenie tymczasowych mostów. W 1957 zlikwidowano linię 105, którą zastąpiły tramwaje kursujące ulicą Winogrady do nowo wybudowanej pętli Wilczak[17]. Od roku 1966 rozpoczęło się stopniowe zastępowanie trolejbusów autobusami[18]. W 1969 roku kursowały już tylko dwie linie, 103 Ogród Botaniczny – Smochowice i 104 Garbary – Naramowice[19].
29 marca 1970[20] zlikwidowano ostatnią działającą jeszcze w Poznaniu linię 103. Przez większość czasu istnienia trolejbusów w Poznaniu linie nie były ze sobą połączone, tworząc trzy niezależne od siebie sieci. Pojazdy poza siecią były holowane przez pogotowie techniczne[21].
![]() Liczba trolejbusów
Źródło: Jerzy Marchwicki, Edmund Nadolski: 100 lat komunikacji miejskiej w: Kronika Miasta Poznania nr 4/1979 |
![]() Liczba pasażerów (w tys.)
Źródło: Jerzy Marchwicki, Edmund Nadolski: 100 lat komunikacji miejskiej w: Kronika Miasta Poznania nr 4/1979 |
Pozostałości niedziałającej sieci trolejbusowej są słupy niegdyś podtrzymujące sieć trakcyjną. Jeden z nich stoi przy ulicy Głównej. Jego elementy są połączone nitami[3]. Pochodzi z 1941 roku, kiedy to okupant niemiecki otworzył linię z Katedry na Osiedle Warszawskie[3](52°25′19,49″N 16°58′30,49″E/52,422081 16,975136).
Drugi z nich stoi przy ulicy Szelągowskiej, wyremontowany został w 2021 roku przy okazji budowy trasy tramwajowej na Naramowice.[22]
W listopadzie 2012 roku miejscy urzędnicy zaprezentowali pomysł poprowadzenia linii trolejbusowej na Naramowice zamiast tramwaju[23]. Oznaczałoby to reaktywację tego środka transportu w Poznaniu. Pomysł został jednak przyjęty chłodno, nie ma bowiem możliwości połączenia sieci trolejbusowej z istniejącą tramwajową i konieczna byłaby budowa specjalnego zaplecza technicznego dla niewielkiej liczby trolejbusów.