W tym artykule zagłębimy się w fascynujący świat Traktat brzeski (9 lutego 1918), badając jego różne aspekty, pochodzenie i możliwe implikacje dla dzisiejszego społeczeństwa. Traktat brzeski (9 lutego 1918) był przez lata przedmiotem zainteresowania i debaty, wzbudzając ciekawość i uwagę zarówno ekspertów, jak i hobbystów. Na tych stronach będziemy badać jego ewolucję w czasie, różne przejawy w różnych kulturach oraz wpływ na poziom osobisty i zbiorowy. Przygotuj się na podróż pełną odkryć i refleksji wokół Traktat brzeski (9 lutego 1918), w nadziei na poszerzenie swojego zrozumienia i wiedzy na ten ekscytujący temat.
![]() Gen. Max Hoffmann, Ottokar Czernin, Talaat Pasza i Richard von Kühlmann podczas rokowań pokojowych w Brześciu | |||
Data |
9 lutego 1918 | ||
---|---|---|---|
Miejsce | |||
Przyczyna |
interesy Niemiec w utworzeniu niepodległej Ukrainy | ||
Strony traktatu | |||
| |||
Przywódcy | |||
|
Traktat brzeski[1] – traktat pokojowy podpisany w Brześciu 9 lutego 1918 między Cesarstwem Niemieckim, Austro-Węgrami i ich sojusznikami – Carstwem Bułgarii i Imperium Osmańskim, a Ukraińską Republiką Ludową.
Inicjatywa zawarcia tego odrębnego traktatu wyszła ze strony Niemiec, które widziały w poparciu niezależnej Ukrainy korzyści dla własnych interesów: zarówno ekonomicznych (możliwość importu zboża i innych surowców z Ukrainy do Rzeszy), jak i politycznych (kontrolowanie przez Niemców „samostijnej” Ukrainy, która stanowiłaby przeciwwagę dla Rosji i przyszłego państwa polskiego)[2].
Delegacji URL (Ukraińskiej Centralnej Rady), która do Brześcia przybyła 1 stycznia 1918 przewodniczył Wsewołod Hołubowycz; 20 stycznia 1918 delegacja powróciła do Kijowa. Po proklamowaniu 22 stycznia pełnej niepodległości Ukraińskiej Republiki Ludowej, do Brześcia wyjechała delegacja w nowym składzie, pod przewodnictwem Ołeksandra Sewriuka. On też był obok trzech innych delegatów (Mykoła Lubynski, Mykoła Łewycki i Serhij Ostapenko) sygnatariuszem traktatu ze strony URL. Delegacji austro-węgierskiej przewodniczył minister spraw zagranicznych hr. Ottokar Czernin, niemieckiej sekretarz stanu do spraw zagranicznych (szef Auswärtiges Amt), Richard von Kühlmann . Ważną rolę w delegacji niemieckiej odgrywał ekspert od spraw wschodnich gen. Max Hoffmann.
Na podstawie traktatu Niemcy i Austro-Węgry odstępowały proklamowanej 22 stycznia 1918 r. Ukraińskiej Republice Ludowej Chełmszczyznę z miastem Chełmem i część Podlasia, a w tajnej klauzuli tego dokumentu Austro-Węgry zobowiązywały się do wyodrębnienia Galicji Wschodniej wraz ze Lwowem i Przemyślem jako osobnego (autonomicznego) kraju koronnego monarchii. Poza tym traktat zawierał obietnicę pomocy militarnej dla Ukraińskiej Republiki Ludowej w zamian za milion ton zboża, które Ukraińcy zobowiązywali się dostarczyć Niemcom i Austro-Węgrom do końca czerwca 1918 roku[2].
Traktat ten oznaczał uznanie państwa ukraińskiego przez państwa centralne, wywołał on wzburzenie wśród polskiej opinii publicznej, gdyż odstępował on URL ziemie, do których (ze względów historycznych i etnicznych) pretensje rościli sobie Polacy, jednak delegacja Królestwa Polskiego do rokowań nie została dopuszczona. Spowodowało to w konsekwencji podanie się do dymisji Jana Kucharzewskiego wraz z rządem. Rada Regencyjna również rozważała ustąpienie, ale ograniczyła się do oświadczenia, że pokój brzeski jako akt przemocy odejmuje właściwe znaczenie aktom monarszym i Rada sprawuje odtąd swą władzę z woli narodu. Ostre protesty wniosły Koła Polskie w parlamentach Cesarstwa Niemieckiego i Austro-Węgier[3]. Ukraińscy przywódcy rozpoczęli starania o jak najszybszą ratyfikację traktatu[2].
Określona w powyższym traktacie granica miała biec na północ od istniejącej granicy pomiędzy Austro-Węgrami a Ukrainą, zaczynając od Tarnogrodu, według linii: Biłgoraj, Szczebrzeszyn, Krasnystaw, Puchaczów, Radzyń, Międzyrzec, Sarnaki i Mielnik[4]. Zgodnie z protokołem z 4 marca 1918 r., dotyczącym wykonania powyższych postanowień, granica mogła zostać wytyczona na wschód od powyższej linii, biorąc pod uwagę stosunki etniczne i życzenia ludności, przy udziale przedstawicieli Polski[5]. Traktat ten nie został ratyfikowany przez Niemcy i Austro-Węgry, a tereny na wschód od linii wyznaczonej w traktacie z Ukrainą nie zostały faktycznie przekazane temu państwu.
Powyższa cesja stanowiła przekroczenie uprawnień władz okupacyjnych określonych w konwencji haskiej IV. Nie został również dopełniony warunek ustalenia losu tego obszaru w porozumieniu z jego ludnością, co było wymagane postanowieniami art. 3 traktatu pokojowego pomiędzy państwami centralnymi a Rosją, zawartego 3 marca 1918 r. w Brześciu Litewskim.
27 marca 1918 roku odbył się zjazd duchowieństwa greckokatolickiego na którym wyrażono radość z faktu powstania ukraińskiego państwa nad Dnieprem i z przyłączenia do niego – jak pisano – prastarych ukraińskich ziem Chełmszczyzny. Zagorzałym obrońcą postanowień traktatu brzeskiego był także metropolita greckokatolicki Andrzej Szeptycki[6].
Zamiar przekazania Ukraińskiej Republice Ludowej ziemi chełmskiej[7] wobec masowych protestów polskich (manifestacje[8], rezygnacje urzędników ze stanowisk – strajk urzędniczy, zwracanie orderów austro-węgierskich) został w konsekwencji przez Państwa Centralne poniechany. Po gwałtownych protestach Polaków w Austro-Węgrzech (dymisje wysokich urzędników, zwracanie orderów, demonstracje uliczne w Galicji) klauzula o wyodrębnieniu Galicji Wschodniej również nigdy nie weszła w życie, a rząd austriacki zażądał i uzyskał od rządu URL zwrot dokumentu zawierającego powyższe zobowiązanie. Już 3 marca 1918 Naczelna Komenda Armii Austro-Węgierskiej wydała dyrektywę Generał-Gubernatorstwu w Lublinie stwierdzającą, że obszar Chełmszczyzny należy w dalszym ciągu uważać za część Królestwa Polskiego, albowiem los tych terenów nie został jeszcze przesądzony, co wskazywało na faktyczne zaniechanie przekazania Ukrainie tych terenów[9].
Opisane wyżej masowe protesty Polaków w tych dniach przedstawił w pierwszym tomie swych pamiętników Wincenty Witos:
Dzień 18 lutego 1918 r. został wyznaczony jako termin ogólnego narodowego protestu. I rzeczywiście, w dniu tym stanęło zupełnie wszelkie życie na całym obszarze Galicji, a także częściowo – i Śląska Cieszyńskiego. Mimo że kraj pozostawał pod władzą wojskową, a koleje były zmilitaryzowane – stanęły one wszystkie, stanęła też praca w urzędach, fabrykach, zakładach. W wielu kościołach odbywały się nabożeństwa żałobne z odpowiednimi kazaniami, wygłaszanymi z bardzo dużą odwagą, przez młodszych szczególnie księży. W każdym mieście, miasteczku, wsi – odbywały się masowe wiece i demonstrancje[10].
W negocjacjach pokojowych w Brześciu uczestniczyła równolegle delegacja RFSRR, z którą Niemcy wynegocjowały osobny, bardziej znany traktat.