W tym artykule zagłębimy się w fascynujący świat Rodinia. Jest to temat, który budzi ogromne zainteresowanie współczesnego społeczeństwa, wywołując debaty, sprzeczne opinie i niekończące się refleksje. Idąc tym tropem, proponujemy zbadać różne aspekty, jakie oferuje nam Rodinia, od jego początków po dzisiejszy wpływ. Od wpływu na kulturę popularną po znaczenie w bardziej szczegółowych obszarach, Rodinia zdołał przyciągnąć uwagę szerokiego spektrum populacji. Bez wątpienia jest to temat, który nie pozostawia nikogo obojętnym i który zasługuje na dogłębną analizę, aby zrozumieć jego prawdziwy zakres.
Rodinia – superkontynent istniejący na Ziemi pod koniec eonu proterozoicznego. Rodinia otoczona była wszechoceanem Mirowia.
Nazwa "Rodinia" pochodzi z języka rosyjskiego, gdzie родина oznacza "ojczyzna", "kraj rodzinny". Podobnie termin "Mirowia" pochodzi od rosyjskiego мировой ("światowy").
Rodinia uformowała się pod koniec mezoproterozoiku, około 1,3 – 0,9 mld lat temu i przetrwała przez około 150 milionów lat[1]. Jej dokładne rozmiary i położenie są przedmiotem badań i trwających dyskusji w środowisku naukowym[2], ale generalnie uważa się, że w skład Rodinii wchodziły wszystkie istniejące wówczas masy lądowe. Kraton północnoamerykański (Laurencja) stanowił centrum tego superkontynentu.
Około 825 milionów lat temu rozpoczął się stopniowy rozpad Rodinii[1]. Ryft, który rozdzielił północną i południową część superkontynentu, z czasem przerodził się w nowy ocean – Panthalassa. Laurencja przemieściła się na południe, ląd Gondwany (połączone Australia, Antarktyda i Indie) odsunął się na północ, a pomiędzy nimi znalazł się kraton Konga (obszar środkowo-zachodniej Afryki). Kontynenty te przypuszczalnie przejściowo połączyły się ponownie, tworząc superkontynent Pannocja.
Superkontynent Rodinia utworzył się i rozpadł w ramach cyklu superkontynentalnego. Najprawdopodobniej paleokontynenty, z których uformowała się Rodinia, kilkaset milionów lat wcześniej były połączone w innej konfiguracji, tworząc superkontynent Kolumbia. Około 400 milionów lat po rozpadzie Rodinii dryf kontynentów sprawił, że połączyły się one ponownie, tworząc superkontynent Pangea.
W kriogenie, okresie w którym Rodinia uległa rozpadowi, miały miejsce zlodowacenia o bardzo dużym zasięgu, przypuszczalnie globalnym (tzw. Ziemia-śnieżka). Superkontynent znajdował się wówczas w pobliżu równika, a oba bieguny pokrywał ocean. Takie ustawienie miało wpływ na wzrost albedo planety i wzrost tempa wietrzenia, co doprowadziło do spadku zawartości dwutlenku węgla w atmosferze i znacznego ochłodzenia klimatu. Zlodowacenia zakończyły się, dopiero gdy aktywność wulkaniczna wprowadziła do atmosfery wystarczające ilości gazów cieplarnianych[1].