W dzisiejszym świecie Piotr Wierzbicki to kwestia, która zyskała znaczenie w różnych sferach społeczeństwa. Od polityki po kulturę popularną, Piotr Wierzbicki przykuwa uwagę wszystkich typów odbiorców. Z wpływem wykraczającym poza granice geograficzne, Piotr Wierzbicki stał się punktem odniesienia dla zrozumienia współczesnej panoramy. W tym artykule szczegółowo zbadamy to zjawisko, analizując jego implikacje i konsekwencje w różnych obszarach. Od jego powstania do przyszłej prognozy, Piotr Wierzbicki zasługuje na szczegółowe zbadanie, aby zrozumieć jego dzisiejszy wpływ.
![]() Piotr Wierzbicki (2014) | |
Data i miejsce urodzenia |
5 listopada 1935 |
---|---|
Zawód, zajęcie | |
Odznaczenia | |
![]() |
Piotr Wierzbicki (właściwie Władysław Piotr Wierzbicki[1]) (ur. 5 listopada 1935 w Warszawie) – polski dziennikarz, pisarz, publicysta, krytyk muzyczny. Laureat Nagrody Literackiej Gdynia 2015[2] w kategorii eseistyka. Wnuk Andrzeja Wierzbickiego[3].
Jest absolwentem warszawskiego Gimnazjum im. Tadeusza Reytana (1953)[4]. Po ukończeniu studiów na Wydziale Filologicznym Uniwersytetu Warszawskiego w 1957 przez kilka lat pracował jako nauczyciel języka polskiego w warszawskich szkołach.
W 1957 rozpoczął współpracę z pismem „Współczesność”, gdzie publikował felietony muzyczne i eseje poświęcone polskiej poezji. Był członkiem redakcji tygodników „itd” (1967–1972) oraz „Literatura” (1972–1977). W „Literaturze” publikował stałe felietony. W 1977 podpisał list w obronie aresztowanych członków Komitetu Obrony Robotników, za co stracił pracę w „Literaturze”[5]. Pracę felietonisty kontynuował w „Tygodniku Powszechnym” (1977–1989).
Pod koniec lat 70. publikował w wydawnictwach podziemnych i emigracyjnych, m.in. Biuletynie Informacyjnym KSS „KOR”, „Głosie”, „Zapisie”. Na łamach „Zapisu” opublikował jeden ze swoich najgłośniejszych tekstów – Traktat o gnidach, krytykujący postawy intelektualistów lojalnych wobec władz PRL[3]. Tekst spotkał się m.in. z polemiką Adama Michnika w „Zapisie” oraz poparciem Jarosława Kaczyńskiego w „Głosie”[5].
W czasie stanu wojennego (od 13 grudnia 1981 do 10 lipca 1982) był internowany w ośrodkach w Białołęce, Jaworzu i Darłówku.
W latach 1989–1991 pracował w redakcji „Tygodnika Solidarność”. 10 listopada 1989 w „Tygodniku Solidarność” ukazał się jego artykuł pt. Familia, świta, dwór, w którym Wierzbicki przedstawił działające w kierownictwie obozu solidarnościowego koterie. Artykuł był pierwszym sygnałem podziałów w środowisku „Solidarności”[6]. Od 1991 do 1992 był redaktorem naczelnym dziennika „Nowy Świat”. W 1993 założył miesięcznik (przekształcony w tygodnik) „Gazeta Polska” i do 2005 pełnił funkcję redaktora naczelnego. Odszedł po konflikcie z Tomaszem Sakiewiczem, który zastąpił go na stanowisku redaktora naczelnego[7].
W 1990 wspierał kandydaturę Lecha Wałęsy na prezydenta, by następnie stać się jego zdecydowanym krytykiem. Jako redaktor naczelny dziennika „Nowy Świat” był zwolennikiem polityki rządu Jana Olszewskiego. W kolejnych latach krytykował Wałęsę oraz środowiska Unii Demokratycznej i Unii Wolności[3]. Opowiadał się za lustracją i dekomunizacją. Na łamach „Gazety Polskiej” opublikował tzw. listę Macierewicza. Jednocześnie wskazywał na zagrożenie ze strony antyunijnych środowisk skrajnej prawicy[3].
W latach 2004–2009 publikował felietony poświęcone muzyce poważnej w „Gazecie Wyborczej”. Prowadził również audycje popularyzujące muzykę poważną w Programie I Polskiego Radia. Od 2020 roku prowadzi audycję „Filharmonia w pigułce” w radiowej Czwórce[8].
Jest członkiem Polskiego PEN Clubu i Stowarzyszenia Pisarzy Polskich.
Postanowieniem prezydenta Lecha Kaczyńskiego z 3 maja 2007 „za wybitne zasługi dla niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej, za działalność na rzecz przemian demokratycznych, za osiągnięcia w podejmowanej z pożytkiem dla kraju pracy zawodowej i działalności społecznej” został odznaczony Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski[1] i został nim udekorowany tego samego dnia w czasie uroczystości z okazji święta 3 Maja[10].