W tym artykule szczegółowo zbadamy fascynujący świat Jan Boretti. Na przestrzeni dziejów Jan Boretti odgrywał kluczową rolę w społeczeństwie, znacząco wpływając na różne aspekty codziennego życia. Od jego początków po dzisiejsze znaczenie – zagłębimy się w jego złożoność, wkład i wpływ w różnych obszarach. Dzięki wszechstronnej analizie odkryjemy wiele aspektów Jan Boretti i to, jak ukształtował on nasze postrzeganie i rozumienie otaczającego nas świata. Od wpływu na kulturę po wpływ na naukę, Jan Boretti w dalszym ciągu jest tematem o dużym zainteresowaniu i znaczeniu, który zasługuje na szczegółowe zbadanie.
Data i miejsce urodzenia | |
---|---|
Data i miejsce śmierci | |
Zawód, zajęcie |
budowniczy |
Krewni i powinowaci |
Giovanni (Jan) Boretti (ur. 1753 w Inzago w Lombardii, zm. 2 maja 1833 w Wilnie) – włoski budowniczy i architekt działający w Polsce.
Przybył do Warszawy w 1784 roku, wcześniej o trzy lata od brata swojego Giuseppe (Józefa) Boretti. Jako mularz wsławił się stawianiem w roku 1786 pierwszych konduktorów, czyli przewodników elektrycznych w Warszawie na Zamku Królewskim, pod kierunkiem ks. Bystrzyckiego, astronoma królewskiego. Bracia Józef i Jan pojawiają się w Wilnie już 1791, kiedy to od maja do września wyreperowali facjatę i pobielili cały kościół franciszkański NP Marii "na Piaskach", za co wypłacono im 1860 zł Polskich.
Jan pozostał w Wilnie, w latach 90. XVIII w. oraz później brał udział m.in.:
Od 1807 roku "murmajster Jan Boretti" stale pracuje dla Uniwersytetu Wileńskiego jako przedsiębiorca budowlany. W tym też roku buduje duży kanał odprowadzający.
W następnym roku buduje figarnię w ogrodzie botanicznym, remontuje dom pokadecki, tymczasowy zakład anatomiczny oraz gmach gimnazjalny.
W 1810 ogradza ogród botaniczny murowanym parkanem, remontuje schody na wieżę kościelną św. Jana i osadza dzwony.
W 1811 kontynuuje murowanie parkanu wokół ogrodu botanicznego, remontuje kopułę na kaplicy św. Kazimierza przy katedrze.
W 1812 buduje "reytszulę" przy zakładzie anatomii.
W 1830 przerabia kaplicę w kościele św. Jana od ulicy Świętojańskiej.