W tym artykule zbadamy temat Gra (film 1997) z szerokiej i multidyscyplinarnej perspektywy. Gra (film 1997) to temat, który wywołał zainteresowanie i debatę w różnych obszarach społeczeństwa, od polityki po kulturę popularną. Na przestrzeni dziejów Gra (film 1997) odegrał kluczową rolę w kształtowaniu naszej rzeczywistości społecznej, gospodarczej i kulturowej. Poprzez tę analizę będziemy starali się zrozumieć złożoność i wymiary Gra (film 1997), a także jego wpływ na nasze życie. Od jego początków po obecne znaczenie – w tym artykule przyjrzymy się różnym aspektom Gra (film 1997) i temu, jak ukształtował on świat, w którym żyjemy.
Gatunek | |
---|---|
Data premiery |
12 września 1997 |
Język | |
Czas trwania |
135 min |
Reżyseria | |
Scenariusz | |
Główne role |
Michael Douglas, |
Muzyka | |
Zdjęcia | |
Montaż |
James Haygood |
Produkcja |
Cean Chaffin, |
Wytwórnia |
PolyGram Filmed Entertainment |
Dystrybucja |
Gra (ang. The Game) – amerykański dreszczowiec w reżyserii Davida Finchera z 1997, z Michaelem Douglasem i Seanem Pennem w rolach głównych. Opowiada historię zapracowanego bankiera, który otrzymuje tajemniczy podarunek: możliwość udziału w grze, która wpływa bezpośrednio na jego życie. Istota gry nie jest jasna, granice między nią, a rzeczywistością zacierają się. Główny bohater z czasem wpada na trop spisku.
Film, zaliczany do podgatunku neo-noir, został dobrze przyjęty przez krytyków. W kinach nie odniósł jednak takiego sukcesu kasowego jak poprzednie dzieło Finchera, Siedem. Mimo tego z czasem zyskał status filmu kultowego, a jedną ze scen Gry umieszczono w serialu dokumentalnym telewizji Bravo 100 najstraszniejszych filmowych momentów[2].
Gra weszła do kin 12 września 1997 w Stanach Zjednoczonych. Początkowo wyświetlano ją w 2403 kinach, gdzie w pierwszy weekend zarobiła 14,3 mln dolarów. W sumie film zarobił 109,4 mln dolarów: 48,3 mln dolarów w samych USA i 61,1 mln dolarów w kinach reszty świata[3].
Światowi krytycy filmowi wypowiadali się o filmie przeważnie pozytywnie. Angielskojęzyczny serwis internetowy Rotten Tomatoes przyznał filmowi 79 proc. głosów za. Z kolei serwis Metacritic podsumował recenzje z amerykańskiej prasy i telewizji, co dało filmowi wynik 61 głosów na tak. Szczególnym uznaniem cieszyła się główna rola grana przez Michaela Douglasa, którego krytyk Roger Ebert uznał za stworzonego do tej roli. Podkreślił też, że zakończenie filmu było dla niego wyjątkowo zaskakujące[4]. Wpływowa amerykańska publicystka Janet Maslin na łamach "The New York Timesa" podkreśliła, że Zarówno Fincher, jak i grający główną rolę Michael Douglas, pokazują wiele finezji w odsłanianiu paranoi czasów, w jakich żyjemy[5]. W podobnym tonie wypowiadali się krytycy magazynów "Time"[6], "The Washington Post"[7], i "Entertainment Weekly"[8].