Gendun Czokji Nima

W tym artykule omówimy Gendun Czokji Nima, temat, który zyskał na znaczeniu w ostatnich latach ze względu na jego wpływ na różne obszary społeczeństwa. Gendun Czokji Nima wzbudził zainteresowanie ekspertów i naukowców, a także ogółu społeczeństwa, ze względu na jego znaczenie i implikacje. Celem tego artykułu jest zbadanie różnych perspektyw i podejść związanych z Gendun Czokji Nima, a także przeanalizowanie jego wpływu w różnych kontekstach. Podobnie, możliwe implikacje i reperkusje Gendun Czokji Nima w teraźniejszości i przyszłości zostaną zbadane, w celu zapewnienia wszechstronnej i kompletnej wizji tego tematu.

Gendun Czokji Nima (tyb. དགེ་འདུན་ཆོས་ཀྱི་ཉི་མ, Wylie: dge 'dun chos kyi nyi ma, ZWPY: Gêdün Qoigyi Nyima; ur. 25 kwietnia 1989 roku), rozpoznany przez obecnego Dalajlamę, Tenzina Gjaco jako XI inkarnacja Panczenlamy.

Kiedy w 1989 roku niespodziewanie zmarł X Panczenlama, przed Tybetańskim Rządem na Uchodźstwie stanęło niezwykle trudne zadanie – poszukiwanie jego reinkarnacji w Tybecie, od 40 lat znajdującym się pod kontrolą Chińskiej Republiki Ludowej. Jako że władze chińskie zdawały sobie sprawę z politycznej wagi tego wyboru, całe poszukiwania należało przeprowadzić w tajemnicy. Gdy wreszcie stojący na czele grupy poszukiwawczej Czadrel Rinpocze znalazł właściwego chłopca i Dalajlama potwierdził wybór (w 1995 roku), Gendun Czokji Nima zniknął bez śladu, a Czadrel Rinpocze został aresztowany (później skazany na 6 lat więzienia za „spiskowanie z siłami separatystycznymi” i ujawnienie tajemnicy państwowej). Władze chińskie zaś, posługując się w tym celu Sengczenem Lobsangiem Gjalcenem, unieważniły wybór i w teatralnej ceremonii wylosowały „prawdziwego” Panczenlamę. Został nim, uzależniony od Komunistycznej Partii Chin, Gjalcen Norbu, zwany przez Tybetańczyków fałszywym lamą.

Zaginiony

Miejsce pobytu Genduna Czokji Nimy jest nieznane. Nie wiadomo nawet, czy żyje, ponieważ konsekwentnie władze chińskie nie dopuszczają do spotkania się z nim ani dziennikarzy, ani wysłanników organizacji walczących o prawa człowieka. Swego czasu rząd polski otrzymał od dyplomacji Chin obietnicę dostarczenia aktualnej fotografii XI Panczenlamy, ale z obietnicy tej Pekin nie wywiązał się. Władze chińskie utrzymują, że Gendun ukończył szkołę i wiedzie normalne życie[1], jednak ani miejsce jego pobytu, ani prawdziwość tych twierdzeń nie mogą być zweryfikowane.

Przypisy