W tym artykule poruszony zostanie temat Franciszka Mann, który był przedmiotem zainteresowania i debaty w różnych obszarach. Od niepamiętnych czasów Franciszka Mann wzbudzał ciekawość i intrygę ludzkości, wywołując zarówno podziw, jak i kontrowersje. W całej historii Franciszka Mann odgrywał znaczącą rolę w społeczeństwie, wpływając na sposób, w jaki ludzie odnoszą się do swojego otoczenia i postrzegają je. W tym sensie istotne jest dokładne przeanalizowanie i zrozumienie wielu aspektów Franciszka Mann w celu poszerzenia naszej wiedzy i wizji otaczającego nas świata. W ten sposób staramy się rzucić światło na różne implikacje i reperkusje, jakie Franciszka Mann miał i nadal ma.
![]() | |
Pełne imię i nazwisko |
Franciszka Rosenberg-Manheimer |
---|---|
Data urodzenia |
4 lutego 1917 |
Data i miejsce śmierci |
prawdopodobnie 23 października 1943 |
Zawód, zajęcie |
tancerka |
Franciszka Mann, właśc. Rosenberg-Manheimer, z domu Manheimer, Man, Mannówna (ur. 4 lutego 1917, zm. prawdopodobnie 23 października 1943 w KL Auschwitz) – polska tancerka żydowskiego pochodzenia.
Chodziła do szkoły Tacjanny Wysockiej i studium baletowego Zygmunta Dąbrowskiego. Uczyła się w szkole Ireny Prusickiej tańca nowoczesnego (wyzwolonego), klasycznego baletu, ale także i stepowania[1]. Według Lińskiego odpowiadały jej tańce, w których mogła ujawnić swój płommienny temperament taneczny. Uchodziła w tym czasie za najpiękniejszy ze wschodzących talentów tanecznych, a Liński pisał tak: Ta niewątpliwie niepospolicie utalentowana tancerka ma wszelkie dane, by zabłysnąć na szerszej arenie. Jest jakby dla tańca stworzona. Ma idealnie piękne i zgrabne nogi, prześlicznie rzeźbione kształty, kolosalną impulsywność taneczną i ogromną ambicję taneczną, idącą w parze z sumienną pracowitością[2]. Jej koleżankami w szkole Prusickiej były Wiera Gran i Stefania Grodzieńska[3]. Uczestniczyła w konkursie tańca artystycznego w Wiedniu. Tańczyła w teatrze 8.15. 23 lutego 1935 roku występowała, m.in. z Jadwigą Hryniewiecką, w stroju portugalskim w balu z udziałem przedstawicieli dyplomacji portugalskiej i węgierskiej w Hotelu Europejskim w Warszawie[4].
W marcu 1936 roku występowała w Teatrze Polskim w Walcu na pokazie uczennic kursu średniego i wyższego szkoły Prusickiej. W lutym 1938 roku dała recital w Teatrze Wielkim w Warszawie, krytyk teatralny tak komentował jej występ: Święciła tryumf w emocjonalnym Marszu Wonennym Ravela, zatańczonym z pasją i rozmachem[5]. Równie entuzjastyczne recenzje ukazały się w 1939 roku i dotyczyły repertuaru klasycznego[6]. W maju 1939 zdobyła IV nagrodę na Międzynarodowym Konkursie Tańca w Brukseli, gdzie wystąpiła w tańcu Baleriny inspirowanym przez szkice baletowe Degasa[7]. W konkursie wzięło udział 125 tancerek i tancerzy z 20 krajów[1].
W latach 1936–1939 Mannówna należała do najpopularniejszych i najlepiej zapowiadających się tancerek estradowych[1]. Wystąpiła w filmie krótkometrażowym Polki słyną. W 1941 występowała w Teatrze Femina w warszawskim getcie na ulicy Leszno 25 w przedstawieniu Batalion humoru[8]. Według „Gazety Żydowskiej” z 1941 roku Mann brała udział w otwarciu Feminy, w przedstawieniach Szafa gra, Od gminy do Feminy, kierowała baletem, dawała popisy taneczne – Marsz i Malagan w MP, występowała w poranku benefisowym w TNA, w poranku Wolsztejna, w „Tylko dla dorosłych” i w kawiarni Bagatela[9].
W kilku publikacjach jest podejrzewana o kolaborację z Niemcami[10][11][12][13][14].
Została wywieziona z Polski w lipcu 1943 roku[15] przypuszczalnie w związku ze sprawą Hotelu Polskiego. Następnie jest opisywana w kontekście heroicznej postawy w obozie koncentracyjnym w Oświęcimiu. Istnieje kilkanaście dokumentów, raportów i pozycji beletrystycznych na ten temat, chociaż szczegóły (a czasami nazwisko bohaterki, np. Lola Horowitz) się zmieniają[16]. Mimo to kilka dokumentów pochodzi od świadków, którzy byli bezpośrednio obecni w Oświęcimiu, m.in. są to dokumenty złożone w czasie depozycji w procesie norymberskim[17][18][19].
Istnieją inne materiały[20]. Do pozycji beletrystycznych należy opowiadanie Tadeusza Borowskiego[21], opis w książce Tajemnice carskiego dworu[22], zbeletryzowana wersja bez podania materiału źródłowego została opublikowana w „Polityce” w 2005 roku[23], wersja spisana przez Tadeusza Hołuja[24], powieść Arnošta Lustiga[25].
Jedną z wersji jest opis Filipa Müllera, który był naocznym świadkiem. W czasie tych wypadków Mann strzeliła do dwóch esesmanów: Josefa Schillingera (który zmarł w drodze do szpitala) oraz Wilhelma Emmericha.
Szlomo Dragon (numer obozowy 93359), członek Sonderkommando twierdzi: Stała tam pewna kobieta, bardzo elegancko ubrana, razem z córką. W tym czasie w rozbieralni był esesman Schillinger...Kobieta nie chciała się rozebrać do naga i stała w biustonoszu i bieliźnie. Schillinger odwrócił się i wrzasnął ... Nie, rozebrać się do naga i wycelował pistoletem w biustonosz. Kobieta zdjęła biustonosz, rzuciła nim Schillingerowi w twarz, ale trafiła go w ramię. Pistolet wypadł mu z ręki na ziemię. Kobieta prędko go podniosła, wycelowała w Schillingera i zastrzeliła go na miejscu. W rozbieralni wybuchła panika. Niemcy wystraszyli się, że kobieta zacznie strzelać i do nich. Wyprowadzili wszystkich ludzi z rozbieralni i rozstrzelali ich. Dopiero po tym fakcie pozwolono więźniom z Sonderkommando wrócić do rozbieralni...Stałem bardzo blisko tamtej kobiety, w odległości może pięciu metrów. W pomieszczeniu zostało już niewielu ludzi, a ta kobieta była jedną z ostatnich. Dlatego mogłem to zobaczyć. Chodziły słuchy, że była aktorką, ale nigdy nie dowiedzieliśmy się, kim była naprawdę[26].
Według dr Yaffy Eliach kobietą, która zastrzeliła Schillingera, była Franceska Mann[27].
Według wtórnej wersji kiedy się rozbierali piękna kobieta (była tancerka, Franciszka Mann) zaczęła robić striptiz, odwracając uwagę strażników. Półnaga uniosła nogę, by zdjąć but i uderzyła obcasem w głowę SS-mana, po czym wyrwała mu pistolet, wywołując panikę wśród strażników, zaczęła strzelać i uciekła w tłum[22].
Jej mężem był Marek Rosenberg[11].